Moje pisanie

Moje pisanie

piątek, 16 października 2015

O gustach się nie dyskutuje ... może jednak ?

W pierwszym poście pisałam, że będę tu również pisać o swoich gustach w stosunku do czytania książek. Jako, że moje dni są ostatnio bardzo zapełnione i bardzo ubolewam nad faktem, że przeoczyłam już dwa z nich  w których powinien pojawić się post...

Trudno jak to mówią są rzeczy ważne i ważniejsze.
Moja książka stanęłam na szóstym rozdziale w którym to pojawi się trochę romantyzmu. Bez przesady ale każda kobieta chyba to lubi. Przez właśnie takie rozmarzenie sięgnęłam ponownie po romanse, harlequiny. które miałam okazję już czytać.

Co sądzę o tego typu powieściach ? Hmm myślę, że jest to dobra forma relaksu na zimne wieczory, gdzie nie koniecznie mamy siły po całym dniu brać się za ambitny kryminał.
Gatunek romans jest dla mnie pewnego rodzaju fenomenem ponieważ często powtarzająca się fabuła, podobne rodzaje postaci czy charaktery głównych bohaterów wcale nie przeszkadzają nam w czytaniu kolejnego tomidła tego typu. Jesteśmy tak samo urzeczeni, jak przy każdej innej książce tego typu. Oczywiście można napisać ambitny romans w który wkradnie się odrobina dramaturgi czy niekoniecznie cukierkowe zakończenie jednak w większości wolimy żeby historie tego typu kończyły się szczęśliwie. Oczekujemy od tych powieści czegoś czego niekoniecznie możemy spodziewać się w życiu codziennym.
Lubimy czytać jak miłość odnajduje przeznaczenie.

Waszym zdaniem harlequin to przestarzała już forma czy ciągle ciesząca się dobrą sławą ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz