W ostatnim czasie była premiera książki Jamie Begley "Razer". Pozycja z którą tak naprawdę miałam już dawno przyjemność się zaznajomić. Na nasz rynek wkracza jednak dopiero teraz. Pierwszy tom serii o motocyklistach "The Last Riders".
Widzimy tu klub motocyklowy cieszący się złą sławą i córkę restrykcyjnego pastora. Oboje mierzą się z różnymi sytuacji, które względnie są dla nich nowe. Nie zabraknie przez to niedomówień. Sam zarys wydaje się ciekawy. Wiemy jednak, że nie zawsze jest takie na jakie wygląda. Beth i Razer są dobrą parą jednak w porównaniu do innych serii o MC jest to dosyć łagodne. Z zapowiedzią tej książki jest trochę jak ze zwiastunem, który ukazuje nam najlepsze sceny jeszcze zanim zaczniemy oglądać.
Nie mniej warto przeczytać aby spojrzeć na tego typu zagadnienie z innej strony niż standardowo. Z pewnością sięgnę po kolejne części żeby je sobie odświeżyć.
Dzisiaj zaprezentuję Wam pozycję do, której wracam regularnie tj. "Raw" Belle Aurora. Książka, która może spokojnie pretendować o miano mojej ulubionej. Nie widzę w niej słabych punktów.
Alexa i Tony a raczej Twitch to para, która się dopełnia jednak jeżeli myślicie tu o cukierkowym romansie nigdy nie byliście dalej od prawdy.
Powieść naszpikowana skrajnymi emocjami - począwszy od motywu stalkera do historii ich poznania. Postacie są wyraziste i z charakterem. Mamy pełen obraz człowieka jaki chce nam przedstawić autorka. Dużo przemocy, socjopatyczne zachowanie. Niestabilny, agresywny bohater a jednak pozwalający się lubić. Ona wykształcona i doświadczona a jednak nieodpowiedzialna.
Książka w pewien sposób surowa. Dosyć rozbudowane wątki drugoplanowe, które dają nam świetny pogląd na sytuację.
Dodam tylko, że ten tom jest pierwszym z serii "Raw Family"
"Tirona. Grzechy krwi" to przedostatnia książka Magdaleny Winnickiej z tej serii. Zanim sięgnę więc po najnowszą część "Gehenna" parę słów o jej poprzedniczce.
Mamy tu do czynienia z bohaterami, których już znamy ale nie o nich ta historia.
Jesper i Ama to nowe pokolenie w rodzinie. To on będzie miał przejąć władzę mimo braku więzów krwi. Widzimy tutaj silniejsze połączenie emocjonalne niż te, które łączy nas poprzez pokrewieństwo. Bohaterowie udowadniają nam, że rodzinę się buduje, nie dostaje w prezencie.
Obserwujemy zmianę w Jesperze od zagubionej małej istoty do silnego niezachwianego mężczyzny. Przeżywamy z nim i z Amą wszystkie wzloty i upadki, widzimy jak budują więź i się w niej zatracają. Dwie młode osoby niemierzące się tylko z nastoletnimi problemami a z prawdziwym egzystencjonalnym bólem.
Sama książka napisana w ciekawej konwencji. Utrzymuje nas do końca w napięciu. Nic nie jest tu oczywiste. Warto dać Jesperowi opowiedzieć jego historię. Z pewnością sięgnę po kolejną część.
"Nie w jego typie" to sportowa odsłona naszej mafijnej królowej Cory Reilly. Pierwszy raz miałam okazję zapoznać się z twórczością autorki z innej strony.
Książka jest przyjemna - nie wiem czy to tylko tyle czy aż tyle. Historia Evie i Xaviera nie rozsadzi wam mózgu. Mamy tu schemat, który jest dość przewidywalny. Łatwe w odbiorze i "luźno" napisane. Pozycja przy, której można się zrelaksować.
Moim zdaniem były w książce poruszone parę motywów, które nie zostały rozwinięte i wykorzystane.
Postrzegam tę powieść jako odskocznię dla autorki, która przyzwyczaiła nas do całkiem innego klimatu. Osobiście wolę pióro Cory Reilly z jej wcześniejszych książek jednak szanuję, że nie zamyka się na inne motywy.
Jeśli maci czas właśnie w takie leniwe popołudnie jak dzisiaj to spokojnie polecam tę pozycję.
"Zamknij oczy" Alcji Sinieckiej to już IV tom serii o Lenie i Arturze. Mimo, że wcześniejsze części podobały mi się, to miałam obawy. Wyobrażałam sobie, że może być to już zbyt rozciągnięta - cała ta historia.
Jak bardzo się myliłam!
Autorka zdecydowanie dała radę, utrzymuje to napięcie sytuacyjne, który towarzyszy nam od części pierwszej. Lena i Artur nie tracą na wyrazistości. Rodzinna sielanka mogłaby przejąć tą część, jednak ich córeczka to tylko tło dla rozgrywanej akcji.
Widzimy jak ciężko wyrwać się ze środowiska w którym funkcjonowała się całe życie, ciężko zrezygnować z poczucia siły i władzy. Prawdopodobnie nic co robimy w życiu nie mija nas obojętnie. Będą musieli więc zmierzyć się z duchem przeszłości aby móc patrzeć w przyszłość.
Nierozciągnięta historia, ciekawy dialog wewnętrzny bohaterów sprawiają, że z każdą stroną chcemy więcej,
Gdyby wcześniej nie było styczności z tą serią to zapraszam na sam początek: tom I "Oczy wilka".
Książka "Dominic" autorstwa Sarah Brianne to przekrój przez całe życie tego bohatera. Jest to już 8 tom serii, jednak dopiero w tym momencie widzimy ją oczami strony miasta.
Możemy w tej powieści zaobserwować jak bardzo człowiek jest zdolny do przystosowania się w zależności od tego w jakiej sytuacji się znajdzie. Mamy tu również pokazane czym jest honor, odpowiedzialność za drugiego człowieka i determinacja w dążeniu do celu.
Dominic posiada wiele dobrych cech, zastanawiające jest więc - jak to się stało, że jednak opowiada się po stronie tych "złych". Choćby z tego powodu zapraszam do lektury aby się przekonać.
Jeżeli jesteście fanami postaci Marii i Lucci to również pozycja dla Was. Tych bohaterów Wam tutaj nie zabraknie. W miarę spokojna lektura, którą warto przeczytać choćby ze względu na całość "obrazu" serii.
"Dotyk ciemności" to niesamowicie mocna pozycja. Jest to książka, która wzbudziła we mnie wiele sprzecznych uczuć. Z jednej strony chciałoby się odłożyć ją na bok, z drugiej zaś nie możesz się oderwać.
Caleb i Livvie to nie jest standardowy erotyk pt. Pan i jego Uległa. Wiele bólu psychicznego jak i fizycznego. Bardzo dużo łez, poniekąd syndrom sztokholmski.
Nakreślę Wam więc sytuację: Livvie bardzo młoda dziewczyna zostaje porwana przez Caleba w celu wytresowania jej na seksualną niewolnicę - więcej nie dodam ze względu na to, że trzeba to przeczytać samemu. Odbiór takiej tematyki może być różnorodny.
C.J. Roberts jest również mocna od strony warsztatu pisarskiego. Dobrze i składnie napisana książka, która dzięki temu jest nam w stanie przekazać ogrom emocji.
Dodam na koniec od siebie jeszcze tylko jedną informację. Jest to powieść do, której zdarzało mi się wracać i z biegiem czasu ta historia nie traci dla mnie na wartości.
Zachęcam każdego aby osobiście zmierzył się z emocjami jakie wywołuje ta książka.
Mocne uderzenie to prawdopodobnie najtrafniejsze określenie jakiego mogłabym użyć mówiąc o tej książce. Mam tu na myśli "Raze" Tillie Cole. Stwierdzenie to pasuje zarówno do akcji jaka ma miejsce w książce jak i do sposobu przedstawionej treści.
Nie znajdziecie tu miłych opisów i przenośni. Wszystko jest na zasadzie prosto z mostu. Surowe przedstawienie postaci oraz rzeczywistości kreowanej w książce.
Zapoznałam się z tą serią już jakiś czas temu. Jest coś świeżego w tej pierwotności jaką mamy okazję tu zaobserwować. Motyw rosyjskiej Braci będzie bardzo dużym plusem dla czytelników lubiących klimaty mafijne.
Kisa została pisana Luce w dniu narodzin, świadczą o tym jego oczy. Zostało mu tylko udowodnić swoją rację. Akcja od początku utrzymuje nas w napięciu i nie odpuszcza aż do końca.
Mamy tu do czynienia z kawałem dobrej roboty.
Nikt nam nie mówi jak mamy rozprawiać się z trudnymi emocjami, jednak każdy oczekuje, że w końcu wszystko wróci do "normalności". Cudzysłowie nie jest tu bez znaczenia. Cym jest ta tak zwana "normalność"?
Właśnie o tym jest ta książka. O doświadczaniu przeżyć, które zmieniają w nas wszystko, o definiowaniu samego siebie.
Kiedy Jay i Hunter dochodzą do prawdy o sobie, my uczestniczymy w tym emocjonalnym rollercoasterze razem z nimi. Piękne opisy myśli, które naprawdę obrazują nam bohaterów.
Autorka nie boi się poruszania trudnych tematów takich jak żałoba czy choroba. Gdy dodamy do tego wątek rozterek miłosnych, uczuciowych i namiętność mamy całość.
"The Boy She Hates" Stacey Marie Brown to moja pierwsza powieść tej oto pisarki, mogę z pewnością jednak stwierdzić, że nie ostatnia,
Samotność, lęk przed nieznanym, chęć posiadania władzy czy może miłość i samoakceptacja?
Żeby określić o czym jest książka "The Legacy" Julii Brylewskiej trzeba zapoznać się z Fallon i Christianem.
Na pozór różnią się od siebie jak ogień i woda. Stare przysłowie głosi jednak, że wspólny wróg jednoczy.
Książka z wieloma emocjami i nieoczywistymi zagadnieniami. Mamy zwroty akcji i parę "smaczków" jeżeli jesteśmy zapoznani z innymi powieściami pisarki.
Gdy macie ochotę na zapoznanie się z bohaterami, którzy dochodzą do prawdy o sobie jak zresztą i wielu z nas - o jest to książka dla Ciebie.
Jednotomowa powieść, która wciąga i chcemy więcej, jednak nie każda historia musi mieć trzy tomy.
To jedna z tych książek -kompletna.
Miłość może przezwyciężyć wszelkie trudności. Co jeżeli jeden z zainteresowanych ma jednak pewne obawy?
Marcella i Maddox dotarli już bardzo daleko, czy są jednak w stanie przezwyciężyć własne lęki? W książce uświadczyliśmy całej gamy uczuć. Pasja, namiętność, złość, a nawet strach. Tom drugi może nie utrzymuje nas już w tak dużym napięciu jak tom pierwszy, gdy mowa o akcji. Mamy tu rozterki innego kalibru, pokazujące nam świetną powieść.
Dochodzi do tego jeszcze "głos" bohaterów, których pokochaliśmy w częściach poprzednich. Lekkie pióro i forma sprawiają, że czyta się bardzo przyjemnie.
Jestem pewna, że fani tak jak i ja "pochłoną" książkę ekspresowo. Druga część "Naznaczonych grzechem" jest obowiązkowym punktem dla fanów Cory Reilly.
