Moje pisanie

Moje pisanie

środa, 2 listopada 2016

Wyjść poza własne ramy.

Jesień jest już z nami od pewnego czasu natomiast dopiero w dzisiejsze popołudnie udało mi się zasiąść do mojego szanownego komputera abym mogła trochę pogryzmolić o wszystkim i niczym.

W pierwszej chwili nie zorientowałam się, że piszę już (a może dopiero) mojego pięćdziesiątego posta na tym blogu. Czuję się szczęśliwa, że w pewnym sensie ciągle realizuje swoje założenie. Osobom, które odwiedzają moje wypociny bardzo dziękuję za tę chwilę uwagi, którą mi poświęcacie.

Przechodząc jednak do tematu mojego posta, który nawiązuje do pokonywania własnych przekonań, zastanawiam się czy jestem w stanie coś wymyślić poza własną konwencjonalnością.

Może się zastanawiacie czy jeszcze piszę moją książkę, oczywiście, że tak tylko przez chwilę z nieco mniejszym entuzjazmem. Ustaliłam sobie konwencję książki, której chciałam się trzymać choćbym nie wiem co. W pewnym momencie nastąpił stop i moje myśli zaczęły się kotłować, nie potrafiłam znaleźć słów, które potrafiłyby oddać to co chcę przekazać czytelnikowi. Odłożyłam więc pisanie ale nie przestałam tworzyć. W życiu codziennym co nie raz pisałam ciężko jest znaleźć czas na pasję i to prawda ale równie często nie znajdujemy czasu na nasze najbardziej istotne obowiązki więc doszłam do wniosku dlaczego by doskonalić myśli twórczej w obojętnie jakim jest się miejscu.

Kiedy zaczęłam przysłuchiwać się rozmową zwykłych ludzi nie tylko tych wyobrażonych sobie w mojej wyobraźni lub obserwować codziennie zachowania osób mnie otaczających zauważyłam jak bardzo różni jesteśmy od siebie.
Wspominałam kiedyś, że autor jest wszystkimi swoimi postaciami z każdą powinien się choć trochę identyfikować, ale sprawić żeby były różne, ciekawe. Jest jeden problem te postaci zawszę będą miały wspólny mianownik tj. autora więc mimochodem może się wkraść nuda przy braku polotu. 

Chciałabym tylko powiedzieć, że czasami warto zdać się na naszą codzienność aby stworzyć coś niecodziennego.
Zazwyczaj ściśle przestrzegane normy zachowania to tylko jakaś rama co się stanie jeżeli wyjdziemy poza nią ?