Moje pisanie

Moje pisanie

środa, 16 września 2015

Jak zacząć ?

Jak już wspominałam wcześniej książki to coś co zawsze mnie interesowało. Gdy byłam jeszcze w szkole czy to podstawowej, średniej czytanie lektur nigdy nie było dla mnie problemem. Książka nigdy nie była dla mnie obowiązkiem, nie postrzegałam tego w ten sposób, także zawsze byłam na bieżąco.
Szkoła się kończy i moje zainteresowania trochę ucichły nie miałam już narzuconego co muszę czytać a sama nie wiedziałam po co sięgnąć. Musiał minąć przynajmniej rok odkąd znowu sięgnęłam po książkę i tak mi zostało ...

Co do mojej własnej powieści. Najpierw w głowie zrodził mi się pomysł, zarys fabuły. Mijały tygodnie a w mojej głowie robił się coraz wyraźniejszy obraz tego co chcę przelać  na papier. gdy uznałam, że jest to według mnie wystarczająco dobre można się wziąć za udoskonalanie tego.

Tylko pierwszy problem jaki mi się nasunął to nie forma w jakiej napisać książkę, nie imiona bohaterów tylko jak będę miała ją już gotową nie mam pojęcia jak ją wydać. W google wpisałam odpowiednie frazy i zaczęłam czytać o sposobach wydania własnego opowiadania bądź powieści. Jest mnóstwo stron w których informacje są dość ogólnikowe natomiast natrafiłam w końcu na blog gdzie było dość jasne opisane jakie kroki po kolei trzeba  zrobić.

Następnie zaczęłam czytać wypowiedzi ludzi na różnych forach jakie są szanse na wydanie i przyznam się szczerze podłamałam się, większość była nastawiona negatywnie. Podobno szanse są bardzo małe a nawet jeżeli to trzeba czekać wiele miesięcy. Nagle mój pomysł nie wydawał mi się już taki wspaniały a zapał zmalał. Gdy zaczęłam się dzielić z przyjaciółmi i mężem obawami powiedzieli coś bardzo ważnego "Nie ważne czy ktoś to wyda, ważna jest satysfakcja po napisaniu własnej książki. Udowodnisz coś sama sobie"
Pomyślałam, że oni naprawdę mają rację czy książka, która nie jest w masowej produkcji jest mniej ważna od takiej, którą przeczyta wąskie grono osób.

Dopiero wtedy nie narzucając sobie już tak wygórowanych ambicji wzięłam się do pracy.
Oby nigdy nasze marzenia nie ucierpiały przez przerost oczekiwań społeczeństwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz