Moje pisanie

Moje pisanie

środa, 4 listopada 2015

Ilość czy jakość ?

No właśnie ilość czy jakość ? Najlepiej i i jedno i drugie. Pamiętajmy jednak, że nie zawsze można zjeść ciastko i mieć ciastko.

Zaczynając pisać nie miałam pojęcia ile stron może mieć moja powieść. Przez cały ten czas nie zastanawiałam się nad tym aż do dnia dzisiejszego. Książki dzielą się na różne kategorie również pod względem długości. Zdarzało mi się czytać powieści krótkie ale bardzo treściwe pod względem merytorycznym ale również długie, które ciągły się przez dekady a treści niekoniecznie coś wynikało.

W tym miejscu pojawia się dla mnie pytanie ile powinna zajmować optymalnie dobra książka, która jak mam nadzieję będzie łatwo przyswajana. na tym etapie gdy mam już prawie całą książkę zaplanowaną pod względem treści chciałabym to wypośrodkować aby czytelnik nie czuł się przytłoczony ilości stron w rozdziale.

Ważne jest, przynajmniej tak mi się wydaje aby nie iść na siłę w ilość stron jeżeli tego nie czujemy. Czasami opisujemy sytuację między bohaterami, jest ona naładowana emocjonalnie więc moim zdaniem niepotrzebny jest tam wtedy zbędny opis, który nie ma związku ze sprawą.

Pisać tylko po to żeby pisać to bez sensu. Pamiętajmy, że słowa mają wartość tylko wtedy jeżeli coś znaczą, przenoszą treść a nie paplaninę.

1 komentarz:

  1. To prawda, że krótka książka potrafi być bardziej wartościowo niż wielkie tomisko. Osobiście zauważam, że najbardziej cenię książki, które mieszczą się w zakresie 400-600 stron. Na takiej ilości stron można nieźle rozwinąć akcję, rozbudować charaktery bohaterów, a jednocześnie nie zanudzić czytelnika wydłużonymi, mozolnymi wątkami. Lecz wiadomo, wszystko zależy od treści i reguły tu nie ma :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń